Młodzi dorośli chcą, aby kultura pośpiechu przeszła na emeryturę – oto dlaczego

Oblężone pokolenie walczące z pandemią i spowolnieniem gospodarczym odrzuca „ciężką pracę, twardą imprezę” za „dobrze pracuj, dobrze śpij”.

Wraz ze zmieniającym się środowiskiem pracy i gospodarką spowodowanym pandemią, młodsze pokolenia zaczynają odrzucać kulturę pośpiechu i stawiać na pierwszym miejscu równowagę między życiem zawodowym a prywatnym. (Źródło: Pixabay)

Żaden dzień wolny nie jest flexem, potrzebujesz odpoczynku, kochanie, Meena Harris, najlepiej sprzedająca się autorka i przedsiębiorca New York Times, niedawno opublikowała swoje konto na Instagramie, które ma ponad osiem tysięcy fanów.



Wezwanie Harrisa do odpoczynku rezonuje z udręczonym pokoleniem młodych ludzi, którzy zaczęli odrzucać kulturę zgiełku. Dla „naciągaczy” przepracowanie i maksymalna produktywność przez cały dzień to jedyne drogi do sukcesu. To widziało pokolenie młodych dorosłych, którzy byli gotowi poświęcić weekendy, spać i pory posiłków, aby rozpocząć własne „poboczne zajęcia” i podjąć koncerty, w przeciwieństwie do tradycyjnych prac od 9 do 5 osób.



Zobacz ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Meenę Harris (@meena)



Zamiast gloryfikować zdrowe, szczęśliwe życie, chodziło o „ciężką pracę i ciężką imprezę”, co nie jest realistycznym podejściem do osobistego lub zawodowego sukcesu i satysfakcji, mówi dr Syeda Ruksheda, psychiatra, który założył Trellis Family Center w Bombaju.

jak wygląda sosna

Ponad rok po pandemii Covid-19, gdy ludzie pracują w domu, zajmując się wypaleniem i problemami ze zdrowiem psychicznym, pokolenie Z i milenialsi zdali sobie sprawę, że gloryfikowane pojęcie popychania nie jest wszystkim, za co zostało stworzone. .



Myślę, że kultura zgiełku jest etykietą dla znacznie głębszego problemu ekonomicznego, mówi Namita, 23-letnia niezależna ilustratorka. Pamiętasz, jak wszyscy marzyliśmy o własnym domu w wieku 30 lat i dzieciach w wieku 25 lat? Zasadniczo mieliśmy cele naszych rodziców. Teraz zdaliśmy sobie sprawę, że w obecnej gospodarce jest to po prostu niemożliwe – mówi. Czy ktoś w naszym wieku w ogóle zaoszczędził pieniądze? Wszystkie prace są słabo opłacane; napinamy się drobnymi zgiełkami, żeby pokryć czynsz.



Komiksy Namity na jej Instagramie ilustrują niepokoje pokolenia.

Zobacz ten post na Instagramie

Post udostępniony przez namita sunil (@vantagold)



W komiksie, w rozmowie z wiewiórką o imieniu Maximillion, Namita pisze: …za każdym razem, gdy osiągam coś z mojej listy i oczekuję, że będę się dobrze czuł, nie… po skończeniu czegoś czuję, że to nieistotne. Że mogłem to zrobić wcześniej. Lepsza. Więcej. Że to nie była taka wielka sprawa.



Namita nie jest sama. Prakhar Chauhan, 24-letni projektant tekstyliów i człowiek stojący za marką modową „prxkhxr”, mówi, że kultura zgiełku jest odczłowieczająca. Odbija się to na zdrowiu psychicznym. Czujesz, że nie robisz wystarczająco dużo, więc ciągle się przepracowujesz. To odbiera inne elementy twojego życia.

Vaibhav, 23-letni projektant wizualny w studiu w Bombaju, zgadza się. Po codziennym tworzeniu dużej ilości treści, czasami napotyka na blokadę twórczą. Chcę coś stworzyć, ale mój umysł jest pusty, mówi.



małe drzewo z białymi kwiatami

Ale dlaczego chwalimy przepracowanie i dlaczego jest to niezdrowe?



Samanvithaa Adisehan, psycholog kliniczny-konsultant z Chennai, wyjaśnia, że ​​chociaż niektórzy ludzie zadowalają ludzi, wielu innych czerpie satysfakcję ze swojej pracy. Ciągle wzmacnia ich satysfakcja, jaką daje ich praca, więc pociąga ich to, a mniej do życia osobistego – mówi.

Dr Ruksheda zwraca również uwagę na takie czynniki, jak niepewność zatrudnienia, konkurencyjność i presja, ponieważ nadmierne osiąganie wyników stało się niestety modne i modne.



Trudno jest zrobić sobie przerwę, ponieważ wykonywanie małych zadań może uzależniać. Kiedy coś osiągniesz, pojawia się przypływ adrenaliny. Podobnie jak w sportach ekstremalnych, centrum nagrody dopaminy w twoim mózgu dostaje kopa. Tak więc, kiedy świadomie starasz się nie pracować, tracisz ten kopniak, wyjaśnia dr Ruksheda. To kopnięcie może chwilowo poczuć się dobrze, ale musimy sobie przypomnieć, że tak nie jest, mówi.



Dodaje, że zacieranie granic między życiem zawodowym a osobistym może powodować wypalenie nie tylko w pracy, ale także w innych aspektach życia, takich jak brak jedzenia lub niemożność poczucia szczęścia, nawet gdy dzieją się dobre rzeczy.

Adisehan mówi, że priorytetowe traktowanie pracy nad rodziną może powodować problemy w związku, co ostatecznie skłania jednostkę do większego skupienia się na pracy w cyklu.

Więc jaka jest droga naprzód?

Wraz ze zmieniającym się środowiskiem pracy i gospodarką spowodowanym pandemią, młodsze pokolenia zaczynają priorytetowo traktować równowagę między życiem zawodowym a prywatnym.

Na początku tego miesiąca w mediach społecznościowych pojawiły się zrzuty ekranu z tweeta Kaluhi Adagali, kenijskiego blogera kulinarnego: Uwielbiam to, jak milenialsi i pokolenie Z wspólnie odrzucają Hustle Culture. Nie, nie będziemy pracować w dni odpoczynku. Nie, nie będziemy spać przez dwie godziny. Nie, nie ma chwały w ślepym oddaniu harówki. Nie, nie jest godne podziwu – bardzo dosłownie – pracować do grobu – pisała.

biała czarna i żółta gąsienica

Jednak nie jest łatwo uciec przed dokuczliwymi myślami o robieniu za mało, zwłaszcza że media społecznościowe nieustannie obsługują influencerów, którzy uwielbiają hashtag „zgiełk”.

Dr Ruksheda wyjaśnia, że ​​media społecznościowe mogą stawiać nierealistyczne oczekiwania. Zamiast być czynnikiem motywującym, może prowadzić do niskiej samooceny. Adisehan sugeruje, że sposobem na poradzenie sobie z tym problemem jest spędzenie ze sobą pierwszych pół godziny dnia. Każdego ranka po przebudzeniu nie sprawdzaj telefonu ani nawet biurowej poczty. Zrób co najmniej jedną czynność, którą lubisz w ciągu dnia, aby się odstresować, mówi.

Chauhan mówi, że jako jedyny menedżer swojej marki, kultura zgiełku podświadomie karmi się jego umysłem. Ale refleksja nad tym, co zrobiłem w ciągu ostatnich kilku lat, pozwala spojrzeć na to, że sukces to długi proces, a nie krótkoterminowy projekt. Dlatego staram się nie robić z tego mojego stylu życia – dodaje.

Dr Ruksheda z zadowoleniem przyjmuje ideę autorefleksji. Rób zapasy raz na jakiś czas. Czy spędzałem czas z rodziną, przyjaciółmi i dbałem o swoje zdrowie fizyczne i psychiczne? Jeśli twoje priorytety nie zmieniają się regularnie, musisz robić to bardziej świadomie. Na przykład, jeśli masz termin, skupiasz się na pracy; jeśli to festiwal, skupiasz się na domu.

Vaibhav, który po zwykłym dniu pracy poświęca dodatkowe dwie-trzy godziny na osobiste projekty, twierdzi, że nie uważa, że ​​pośpiech jest koniecznie złą rzeczą, jeśli oznacza tylko cięższą pracę. Jednak dodaje: Całe szczęście nie zawsze musi pochodzić z pracy. Staram się nadać priorytet mojemu życiu osobistemu, układając harmonogram i robiąc przerwy na spędzenie czasu z rodziną i przyjaciółmi.

Młodzi przyznają również, że odrzucenie kultury pośpiechu bierze się z pozycji uprzywilejowanej.

Chauhan uważa, że ​​nadmierna romantyzacja pośpiechu nie bierze pod uwagę faktu, że ludzie pochodzą z różnych środowisk społeczno-ekonomicznych. Popularne zwroty, takie jak „masz te same godziny w ciągu dnia, co Elon Musk” lub „drzwi otworzą się dla tych, którzy są na tyle odważni, by zapukać”, lekceważą wielość ludzkich zmagań.

Jest wielu ludzi, którzy nie mają innego wyboru, jak tylko starać się przeżyć, mówi Namita. Absolwentka NIFT mówi, że stara się wspierać uczciwe środowisko pracy dla freelancerów. Stara się znaleźć klientów, którzy nie będą się targować o stawki, więc nie wykonuje więcej pracy za mniejsze pieniądze, ale wystarczającą pracę za wartościowe sumy. Staram się też kupować mniej. Zamiast Amazona staram się chodzić do małych firm – dodaje.

Dr Ruksheda mówi, że chociaż rynek i wskaźniki zatrudnienia mogą wpływać na kulturę pracy i są poza kontrolą jednostki, należy przyznać, że są przepracowane. Zaleca zajęcie się problemem z kolegami lub seniorami i zwrócenie się o pomoc.

ile tam jest gatunków kaktusów?

Jak to ujmuje Namita, jesteśmy ciągle zmęczeni, źli i martwimy się, że nie zarobimy wystarczająco dużo pieniędzy. Chcę, żeby ludzie pamiętali, że nie dlatego, że powinniśmy się nienawidzić, ale dlatego, że zmieniły się okoliczności wokół nas. Kultura zgiełku przez cały czas była tylko kłamstwem.